Recenzja „Pamięci mordercy” Pascal Engman i Johannes Selaker

Pamięci mordercy kryminał Pascal Engman i Johannes Selaker

O Autorach

Pascal Engman– dziennikarz i pisarz, którego seria kryminałów o detektyw Vanessie Frank została przetłumaczona na 19 języków i uczyniła go jednym z najpopularniejszych pisarzy w Szwecji.

Johannes Selåker – pracował jako dyrektor ds. wiadomości oraz redaktor naczelny kilku gazet. Jako autor zadebiutował powieścią sensacyjna w 2020 roku.

Recenzja

Podczas upalnego lata w Sztokholmie dochodzi do strzelaniny. To nie jedyna tragedia. W pobliżu ośrodka dla uchodźców zostaje znalezione ciało uduszonej kobiety. Wkrótce okazuje się, że to jedna z wielu ofiar zamordowanych w podobny sposób. Podejrzenia padają na znanego autora.

Vera Berg jest reporterką śledczą. Wkrótce po przeprowadzce do Sztokholmu, dogania ją niewygodna przeszłość i kobieta zostaje postawiana w sytuacji patowej. Każda ruch, decyzja, którą podejmie będzie miała konsekwencje i drastycznie wpłynie na jej dalsze życie.

Thomas Wolf to policjant i były żołnierz. Jego niezakończone sprawy komplikują mu sprawy prywatne i wpływają na zawodowe, w które w pewnym momencie wkracza bezceremonialnie Vera żądając uwagi i wspólnych działań.

Wszystkie postaci powieści, dzięki plastycznemu przedstawieniu i ciekawej historii osobistej, są dla czytelnika wyraziste i intrygujące. To na postaciach zbudowana jest cała opowieść. Żaden z bohaterów nie jest kryształowy, za to każdy ma problemy i podejmuje decyzje, które usprawiedliwia i racjonalizuje pomimo, że nie zawsze są w pełni etyczne.

Autorzy świetnie przedstawili problemy, z jakimi muszą się mierzyć organy ścigania w Szwecji. Zwrócili uwagę na słabą komunikację pomiędzy okręgami policji, utrudniające wszelkie przedsięwzięcia i możliwość sprawnego rozwiązywania spraw.

Prawie siedemset stron powieści czyta się szybko, z mniejszym lub większym zaangażowaniem, ale zdecydowanie z przyjemnością i zaciekawieniem. Płynny język, dopracowana fabuła, która systematycznie odkrywa nowe zawiłości relacji międzyludzkich, a także politycznych zawirowań i psychologicznych zagadnień, sprawia, że powieść jest godna uwagi. W pewnym momencie poczułam, że niektóre fragmenty są zbyt długie, a wstawki na temat meczów, mogłyby być ciekawe, ale tylko dla fanów sportu. W powieści zupełnie niepotrzebnie wydłużały treść. Z drugiej strony, dzięki takiemu zabiegowi, czytelnik jeszcze intensywniej odczuwa długie, upalne lato – zaduch, brud, „𝑧𝑎𝑝𝑎𝑐ℎ 𝑔𝑛𝑖𝑗𝑎̨𝑐𝑦𝑐ℎ 𝑠́𝑚𝑖𝑒𝑐𝑖 𝑖 𝑐𝑖𝑒𝑝ł𝑦𝑐ℎ 𝑠𝑝𝑎𝑙𝑖𝑛”, a przede wszystkim klimat nierozwikłanych wcześniej spraw kryminalnych i szokujących bieżących wydarzeń. Akcja toczy się właśnie w takim leniwym klimacie, bez nagłych zwrotów akcji, chociaż z wieloma ciekawymi wątkami, społecznymi problemami, które jednak odciągają od głównego motywu jakim jest poszukiwanie mordercy.

Czytelnika nie powinien jednak zwieść sprawozdawczy styl, bo autorzy przygotowali sporo niespodzianek na kartach powieści. A to, co początkowo wydaje się oczywiste przez większą część książki, wcale takim nie jest. Stopniowo narastają wątpliwości odnośnie rozwiązania sprawy, ale one i tak nie mogą się równać z zaskoczeniem jakie autorzy przyszykowali czytelnikom na koniec.

„Pamięci mordercy” to sprawnie napisana powieść i z pewnością przypadnie do gustu miłośnikom kryminałów, którzy w powieściach cenią sobie również wątki społeczne i psychologiczne.

📚Moja ocena: 6,5/10

Za egzemplarz książki do recenzji dziękuję Wydawnictwo Czarna Owca



Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *