Recenzja „Blizna” Juan Gomez-Jurado

"Blizna" Juan Gomez-Jurado

O Autorze

Juan Gómez-Jurado –pierwsze opowiadanie napisał w wieku szesnastu lat. Pracował dla znanych hiszpańskich stacji telewizyjnych i ma na koncie kilka prestiżowych nagród dziennikarskich. Sporą popularność przyniosła mu seria thrillerów z Antonią Scott.

Recenzja:

„𝒲 𝓏̇𝓎𝒸𝒾𝓊 𝒸𝓏𝑒̨𝓈𝓉𝑜 𝒷𝓎𝓌𝒶 𝓉𝒶𝓀, 𝓏̇𝑒 𝓀𝒾𝑒𝒹𝓎 𝓂𝓎𝓈́𝓁𝒾𝓈𝓏, 𝓏̇𝑒 𝓌𝓈𝓏𝓎𝓈𝓉𝓀𝑜 𝒿𝑒𝓈𝓉 𝓃𝒶 𝓃𝒶𝒿𝓁𝑒𝓅𝓈𝓏𝑒𝒿 𝒹𝓇𝑜𝒹𝓏𝑒, 𝓌𝓉𝑒𝒹𝓎 𝓂𝒶𝓈𝓏 𝓃𝒶𝒿𝓌𝒾𝑒̨𝓀𝓈𝓏𝑒 𝓈𝓏𝒶𝓃𝓈𝑒 𝓃𝒶 𝓉𝑜, 𝒷𝓎 𝓌𝓈𝓏𝓎𝓈𝓉𝓀𝑜 𝓈𝒸𝒽𝓇𝓏𝒶𝓃𝒾𝒸́.”

Simon Sax to młody mężczyzna o niezbyt atrakcyjnej aparycji, za to z umysłem, który bez problemu porusza się w skomplikowanych kodach i obliczeniach matematycznych.

Twórca wyjątkowego algorytmu, który jest jak sztuczna intuicja, pragnie tylko miłości i akceptacji.

I właśnie kiedy wszystko zaczyna się układać, kiedy podpisuje wielomilionowy kontrakt, kiedy poznaje piękną Irinę, nagle coś burzy tę zbyt piękną rzeczywistość. Po tym jak ginie jego najlepszy przyjaciel, Simon popełnia kolejne błędy, które nieuchronnie prowadzą do tragedii.

Czy te wszystkie następujące po sobie wydarzenia to czysta koincydencja? Jaką mroczną tajemnicę z przeszłości skrywa Irina?

„Blizna” jest prequelem trylogii thrillerów z serii o Antonii Scott, a właściwie części „Loba Negra. Czarna wilczyca”, w której występuje Irina. W „Bliźnie” autor przybliża nam losy Iriny i jej motywację, jednak główna bohaterka do końca pozostaje owiana mgiełką tajemnicy.

„Blinza” to bardzo dynamiczny i zaskakujący thriller, który świetnie się czyta. Juan Gómez-Jurado ma specyficzny styl i sposób prowadzenia fabuły; o pewnych kwestiach wspomina z wyprzedzeniem, budując w ten sposób napięcie, inne ujawnia dopiero w momentach kulminacyjnych. Nie sposób się nudzić. Całość wzbogacił charakterystycznymi porównaniami i innymi zabiegami stylistycznymi, które na długo zapadają w pamięci.

„ℛ𝓏𝓊𝒸𝒶 𝓂𝒾 𝓉𝑜 𝓀ł𝒶𝓂𝓈𝓉𝓌𝑜, 𝓌𝒾𝑒𝓁𝓀𝒾𝑒 𝒿𝒶𝓀 𝓀𝑜ł𝑜 𝓏𝒶𝓅𝒶𝓈𝑜𝓌𝑒 𝓁𝒶𝓃𝒹 𝓇𝑜𝓋𝑒𝓇𝒶, 𝒶 𝒿𝒶 𝓊𝓈́𝓂𝒾𝑒𝒸𝒽𝒶𝓂 𝓈𝒾𝑒̨ 𝓃𝒾𝑒𝓈́𝓂𝒾𝒶ł𝑜, 𝓊𝒹𝒶𝒿𝒶̨𝒸, 𝓏̇𝑒 𝒿𝑒 ł𝓎𝓀𝒶𝓂.”

Powieść cechuje się wyjątkową lekkością opowieści, a tempo jest niesamowite. Momentami odnosiłam wrażenie, że jestem obserwatorem jakiegoś szaleńczego wyścigu i jedyne co mogę zrobić, to postawiać, kto pierwszy dobiegnie do mety. Wszystko zmienia się dosłownie w ułamkach sekund i niemożliwe jest, aby przewidzieć zakończenie.

„Blizna” to nie tylko czysta sensacja, zawiłości, tajemniczość i napięcie, charakterystyczne dla thrillera. „Blizna” to przede wszystkim powieść o tak ogromnym poczuciu krzywdy, że hodowana przez lata chęć zemsty musi w końcu znaleźć ujście. O poszukiwaniu sprawiedliwości, które nie daje odetchnąć dopóki się nie dokona. To również opowieść smutku, potrzebie miłości i o tym, że dopiero w ekstremalnych sytuacjach poznajemy siebie naprawdę. I o tym jak bardzo sami potrafimy siebie oszukiwać. „Blizna” to potwierdzenie tego, że jeśli wyznaczymy sobie jakiś cel, prawdziwy cel, to staje się on całym naszym życiem i nic bez niego nie ma znaczenia.

Czy rewanż przyniesie satysfakcję? Czy zemsta może się w ogóle dokonać?

„ℳ𝓎, 𝓁𝓊𝒹𝓏𝒾𝑒, 𝒸𝒽𝒸𝑒𝓂𝓎 𝓏̇𝓎𝒸́ 𝓌 𝓀ł𝒶𝓂𝓈𝓉𝓌𝒾𝑒, 𝓈𝒸𝒽𝓇𝑜𝓃𝒾𝒸́ 𝓈𝒾𝑒̨ 𝓌 𝒿𝑒𝑔𝑜 𝒸𝒾𝑒𝓅ł𝓎𝒸𝒽 𝓈́𝒸𝒾𝒶𝓃𝒶𝒸𝒽 𝓏𝒷𝓊𝒹𝑜𝓌𝒶𝓃𝓎𝒸𝒽 𝓃𝒶 𝓅𝒾𝒶𝓈𝓀𝓊 𝒾 𝒿𝑒𝓈𝓉𝑒𝓈́𝓂𝓎 𝓌 𝓈𝓉𝒶𝓃𝒾𝑒 𝓏𝒶𝒷𝒾𝒸́, 𝒷𝓎𝓁𝑒 𝓉𝓎𝓁𝓀𝑜 𝓃𝒾𝑒 𝓅𝑜𝓏𝒷𝒶𝓌𝒾𝑜𝓃𝑜 𝓃𝒶𝓈 𝓉𝑒𝒿 𝑜𝒸𝒽𝓇𝑜𝓃𝓎.”

„(…) 𝒷𝑜́𝓁, 𝒿𝒶𝓀𝒾 𝓌𝓎𝓌𝑜ł𝓊𝒿𝑒 𝓅𝓇𝒶𝓌𝒹𝒶, 𝒿𝑒𝓈𝓉 𝓉𝒶𝓀 𝑜𝓈𝓉𝓇𝓎, 𝓏̇𝑒 𝓅𝓇𝓏𝑒𝓏 𝒸𝒶ł𝑒 𝓏̇𝓎𝒸𝒾𝑒 𝓈𝓉𝒶𝓇𝒶𝓂𝓎 𝓈𝒾𝑒̨ 𝑔𝑜 𝓊𝓃𝒾𝓀𝒶𝒸́.”

„𝒲𝓎𝓇𝓏𝓊𝓉𝓎 𝓈𝓊𝓂𝒾𝑒𝓃𝒾𝒶 𝓅𝓇𝓏𝓎𝒿𝒹𝒶̨ 𝓃𝒶 𝒾𝓂𝓅𝓇𝑒𝓏𝑒̨ 𝓅𝑜́𝓏́𝓃𝒾𝑒𝒿. 𝒮𝓅𝑜́𝓏́𝓃𝒾𝑜𝓃𝑒, 𝓁𝑒𝒸𝓏 𝓃𝒾𝑒𝓊𝓃𝒾𝓀𝓃𝒾𝑜𝓃𝑒.”

📚Moja ocena: 7,5/10

Polecam!

Za egzemplarz książki do recenzji dziękuję Wydawnictwo SQN



Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *